sobota, 14 marca 2015

Kosmetyczne dobrodziejstwa

Hej :)
Dzisiaj doszła do mnie paczka od mojej siostry. Zawsze wysyła mi coś i nie wiem skąd -za każdym razem trafia w moje potrzeby i gust, naprawdę!


Peeling enzymatyczny, podobno dobrze sprawdza się do cery tłustej i mieszanej. Jeszcze nie wypróbowałam, ale myślę, że sprawdzi się tak samo dobrze jak Ziaji :)


Pomadki ochronne Labello, które łącznie z opakowaniem do złudzenia przypominają mi starą etykietę graficzną Nivei. Ale wcale mi to nie przeszkadza, Niveę bardzo lubię :)


 Zmywacz do paznokci, dokładnie w takiej formie, jaką lubię. Czyli w środku gąbeczka nasączona zmywaczem.



 Alterrowy zestaw, czyli maska do włosów, którą bardzo lubię! Ciekawe czy ta wersja z Niemiec będzie się różniła od polskiej, tak samo jak szampony. Oraz nowość, której w polskich Rossmanach nie widziałam, czyli płyn do demakijażu. Szkoda, że w Polsce nie ma takiej oferty Alterry jak w Niemczech. Będąc tam właśnie zimą byłam zaskoczona ilością produktów tej firmy.


 Bardzo ładny zestaw lakierów Catrice. Jeden metaliczny, drugi przezroczysty z brokatem.


 No i coś, czego szukałam i w Biedronce znaleźć już nie mogłam, czyli organizer do kosmetyków. Włożyłam tam już prawie całą kolekcję "ustnych" malowideł :) Jak już mówiłam, siostra zawsze wie, czego mi trzeba.
Maseczkowe kuracje do włosów do użytku jednokrotnego, które na moich rzadkich włosach staną się do użytku dwukrotnego, w dwóch wersjach składnikowych. Jedna z olejem arganowym, a druga kwiatowo(?) -miodowa.



Dobrze pochwaliłam się już prezentami, a więc zostawiam Was i lecę spać :)

1 komentarz:

  1. Jak to się stało, ze przeoczylam wcześniej ten post!?? Co do ilości obserwatorów i czytelników bloga, trzeba być baaardzo cierpliwym. Czasem braknie cierpliwości przez pare...miesięcy!;)

    OdpowiedzUsuń